Ciążowa emigracja

Kochanie, byłam w z Tobą w ciąży, ale już nie jestem. Twój plemnik zapłodnił moje jajo, ale tak, jak my emigrowaliśmy, moje jajo też postanowiło emigrować i niestety, nie odnalazło się poza granicami mojej macicy. Jedna z moich koleżanek, o dość specyficznym poczuciu humoru, tak opowiadała swojemu chłopcu o czymś, co ją spotkało i tak na prawdę wcale ciążą nie było. Jej chłopak nie zrozumiał z tego nic, tak jak i wy pewnie nic z tego nie rozumienie. I nic dziwnego, bowiem o ciąży pozamacicznej w ogóle się nie mówi, chociaż występuje ona coraz częściej.

Przykrą konsekwencją niezabezpieczonego seksu może być nie tylko HIV, AIDS, kiła czy prozaiczne zapalenie pęcherza, ale też ciąża, a w zasadzie schorzenie ginekologiczne, które z ciążą w zasadzie, poza nazwą, nie ma nic wspólnego.

Ciąża ektopowa, czyli ciąża pozamaciczna, w żargonie lekarskim nazywana „extra” schorzeniem (łac. graviditas extrauterina) jest problemem ginekologicznym dotykającym wyłącznie kobiety współżyjące. To przerwany proces prawidłowego zapładniania, taki, w którym zapłodnione już plemnikiem jajo płodowe emigruje poza ścianki macicy. Nasz mały, szkodliwy emigrant zagnieżdża się w jajowodzie, czasem w jajniku, otrzewnej lub szyjce macicy próbuje urządzić tam sobie swój mały kącik. Niestety, ciało kobiety nie sprzyja takim samowolnym przeprowadzką i pojawiają się tego przykre konsekwencje.

Ciąża pozamaciczna jest względnie niegroźna, gdy kończy się poronieniem. Niestety, czasem stanowi zagrożenie śmiertelne. W wyniku pęknięcia jajowodu pojawia się krwotok do jamy otrzewnej, który może skończyć się śmiercią. Ciąża pozamaciczna jest przyczyną aż 10-15 zgonów kobiet w ciąży.
Dobrze, skoro wiemy już jak bardzo niebezpieczna może być ciąża pozamaciczna, to pytanie jak jej uniknąć i co jest przyczyną niechcianej emigracji naszego zapłodnionego jajeczka? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi i bynajmniej nie jest to „nieprzytulna” macica.

Wśród najpopularniejszych czynników ryzyka występują:
– palenie papierosów,
-przebyte zabiegi i operacje narządów rodnych,
– używanie wkładki pozamacicznej,
– endometrioza,
– techniki wspomaganego rozrodu
– wcześniejsze wystąpienie ciąż pozamacicznych.

Czy można jej uniknąć? Można unikać czynników ryzyka, niestety sama ciąża pozamaciczna jest kwestią losową i może spotkać każdą z nas. Nie da się jej uniknąć ani do niej przygotować.

„Dwie kreski”, radość, telefon do partnera, ciekawość i odrobina niepokoju, bo „jak to będzie”. Po pierwszej wizycie u ginekologa okazuje się, że kobieta, owszem jest w ciąży, niestety w macicy nie widać zarodka. W tej sytuacji ścieżka postępowania jest dosyć prosta i nawigowana przez ginekologa, który jako specjalista, wie co robić. Czasem się czeka i monitoruje sytuację, leczy farmakologicznie albo po prostu operacyjnie. Jak każda dysfunkcja organizmu ta sytuacja może stwarzać niebezpieczeństwo dla kobiety, ale przy odrobinie szczęścia, dobrym lekarzu i spokojnym, opanowanym podejściu, jest ona względnie niegroźna i nie należy z jej powodu wpadać w panikę. Problem pojawia się wtedy, kiedy kobieta dziecka nie planowała, kiedy się go nie spodziewała, kiedy nie zrobiła sobie testu ciążowego, a u swojego ginekologa była kilka lat temu. Czy ta emigracja zapłodnionego jajeczka daje jakieś specyficzne objawy, które mogłyby być alertem dla kobiety i uchronić ją przed zagrożeniami z nią związanymi? Objawy są dość nietypowe i niejednoznaczne. Czasem jest to ostry, rwący ból podbrzusza, który łatwo można pomylić z bólem miesiączkowym. Czasem ów ból przybiera postać przewlekłą i jest może stać się przyczyną wizyty u ginekologa, który jest w stanie tę ciążę wykryć. Oprócz bólu może pojawić się też krwawienie lub plamienie z dróg rodnych. Innych objawów ciąża pozamaciczna nie daje, aż do momentu pęknięcia, ale wtedy jest już bezpośrednim zagrożeniem życia i na ratunek jest już po prostu za późno. To oczywiście skrajna wizja i raczej się to nie zdarza, ale to nie oznacza, że w ogóle się nie zdarza i zauważając nietypowe zachowania naszego ciała nie powinnyśmy tego sprawdzić jak najszybciej.
Wiele kobiet, dowiadując się o tym schorzeniu, ma nadzieje na przeniesienie zarodka do odpowiedniego dla niego miejsca, czyli macicy. To niestety, nie jest możliwe. Jajeczka, które zabłądziło nie da się wyciągnąć z jajowodu i wsadzić do macicy. Choć dla niektórych kobiet może się to okazać doświadczeniem traumatycznym, to najlepszą reakcją jest potraktowanie go jako jednostki chorobowej, którą trzeba wyleczyć. O ciąży pozamacicznej nie należy myśleć w kategoriach nienarodzonego dziecka. Taka ciąża nie rokuje urodzeniem. To choroba, która nie wiąże się z żadnym zawinieniem ze strony kobiety, mężczyzny, lekarza. Po prostu się zdarza, trzeba ją potraktować poważnie i wyleczyć.

Jeśli jako kobieta boisz się ciąży pozamacicznej i zastanawiasz się jak jej uniknąć albo jak sobie z nią poradzić, gdy już się pojawi, to pamiętaj, że najważniejsze i najskuteczniejsze zarówno w przeciwdziałaniu, jak i leczeniu jest zabezpieczanie się prezerwatywą. Jeśli jednak, z jakiś przyczyn zdecydowałaś się na odrzucenie tej metody antykoncepcyjnej, to pamiętaj, że uratować cię może regularne odwiedzanie ginekologa. Nie zaniedbuj swojej macicy i, szczególnie jeśli odbywasz stosunki niezabezpieczone prezerwatywą, sprawdź, czy przypadkiem w twoim ciele nie zagnieździła się komórka z niepokojącymi ambicjami podróżniczymi. Na ciążę pozamaciczną zapada coraz więcej kobiet z kultury zachodniej. Przyczyn można doszukiwać się w zmianie stylu życia, od wzrostu ilości kobiet palących, po rewolucję seksualną. To może przytrafić się każdej z nas i powinnyśmy być tego świadome, by w odpowiednim momencie zareagować, lub, gdy zastanawiamy się, czy użyć prezerwatywy czy nie, pamiętać o tym, jako o jednym z argumentów przemawiających za zabezpieczeniem się. Większa świadomość ciała i możliwych zagrożeń może przyczynić się do dłuższego życia nieobarczonego kłopotami zdrowotnymi, chorobami i konsekwencjami tych chorób. Pomyśl czasem o swoim ciele.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here